Książki o ziołach – opracowania medyczne, na których od dawna opiera się medycyna

Książki o ziołach – opracowania medyczne, na których od dawna opiera się medycyna

Kiedyś medycyna ludowa była bardziej popularna niż jej naukowa odmiana. Ludzie bardziej wierzyli ziołom niż antybiotykom. Z tej racji książki o ziołach stanowiły główne źródło medycznej wiedzy.

Komu do leczenia były potrzebne książki o ziołach?

Korzystali z nich przede wszystkim dyplomowani lekarze. W nich było bowiem dużo praktycznych wskazówek i wiadomości, o których niekoniecznie mówiono w trakcie medycznych studiów. Do tego typu książek zaglądali też ludzie, którzy nie dokończyli edukacji medycznej, lecz opanowali jej podstawy i dlatego uzurpowali sobie prawo, by leczyć ludzi.

Wreszcie czasem książek medycznych używali znachorzy, którzy umieli oczywiście czytać. Nie zdarzało się to zbyt często, lecz były takie przypadki, by znachorzy w jakimś stopniu posiłkowali się książkami z zakresu medycyny konwencjonalnej.

Czemu na początku dwudziestego wieku książki o ziołach były tak popularne?

Powód jest prozaiczny. Nie było wtedy Internetu, więc zielarskie książki były jedynym przekaźnikiem medycznej wiedzy. Poza tym lekarze im ufali, bo zawierały wskazówki na temat ziół, z których korzystały już nasze babcie. I które były sprawdzone i przetestowane od wielu lat. Oczywiście nie wszystkich medyków było stać na zakup zielarskich książek, toteż wielu z nich musiało pożyczać je od bogatszych kolegów i w ten sposób poszerzać swoją wiedzę.

Artykuł powstał we współpracy z pzwl.pl